JUŻ 5 LAT Z WAMI!!!

W 2010 roku grupka zapaleńców postanowiła założyć wydawnictwo oraz pismo skupiające się na pisaniu i wydawaniu gier paragrafowych. W grudniu tamtego roku wydali swoją pierwszą książkę i pierwszy numer magazynu pt. „Masz Wybór”. Tak, tak, już od 5 lat jesteśmy z Wami!

Tym "niezwykłym" zrobionym w paincie "fotomontażem" obwieściliśmy nasze pojawienie się w sieci
Tym „niezwykłym” zrobionym w paincie „fotomontażem” obwieściliśmy nasze pojawienie się w sieci 😉

Zniechęceni, wściekli i bezradni. Tak mniej więcej czuliśmy się (ja i Mikołaj Kołyszko) w ostatnim kwartale 2010 roku, po tym jak oszukani przez Anturu (sprawę opisaliśmy w artykule O tym jak firma Anturu chciała robić rewolucję w 6-tym numerze magazynu Masz Wybór) patrzyliśmy jak miłośnicy gier książkowy, również wystawieni do wiatru przez to indywiduum, tracą wszelki zapał do promowania gamebooków. Ja osobiście myślałem wtedy, że wszystko wróci do „normy”, to znaczy sporadycznych rozmów na forum pomiędzy może tuzinem ludzi, którzy aktywnie interesowali się dalszym losem tego zapomnianego w naszych kraju gatunku literackiego. Mieszkałem podówczas na jednym z krakowskich poddaszy, wiodąc żywot ubogiego studenta, pisząc na zmianę to kolejne gry książkowe, to niepokojące miniaturki literackie. Mikołaj nawiedzał niekiedy moją podniebną, wiecznie nagrzaną (ewentualnie – w zimie – niedogrzaną) norę, ze znawstwem krytykując brak chęci do pisania tekstów reklamowych na zamówienie, jaki uparcie przejawiałem. Jednak pewnego razu przyszedł nie tylko z lekceważącą naganą, ale również z pewną propozycją. Plan był prosty: rejestrujemy w sądzie magazyn internetowy poświęcony interaktywnym formom kultury (głównie grom książkowym), a w jego ramach zaczynamy też działalność wydawniczą. Wydawnictwo Wielokrotnego Wyboru! Pamięć podsuwa mi wspomnienie według, którego Mikołaj oświadczył, że zaczyna to albo razem ze mną, albo w ogóle. Czy tak było (Nie, tak nie było, ale faktem jest, że bez Beniamina inicjatywa byłaby już albo martwa, albo znacznie, znacznie skromniejsza – dop. Mikołaj Kołyszko)? Któż to wie?! Nie ufam nazbyt tej gąbczastej plątaninie, jaką mam pod kościaną kopułą. W każdym razie zgodziłem się i tak się zaczęło.

Magazyn "Masz Wybór" prosto z drukarni
Magazyn „Masz Wybór” prosto z drukarni

Nie będę zanudzał szczegółami związanymi z trudami zdobywania doświadczenia potrzebnego do prowadzenia portalu internetowego, magazynu literackiego i wydawnictwa w jednym. Musicie uwierzyć mi na słowo, że było ciężko. Bardzo ciężko. Czasem nieprzyjemnie. Bardzo nieprzyjemnie! Na szczęście premiery kolejnych numerów magazynu oraz gier książkowych dawały nam porządnego kopa do dalszej pracy. Tak samo (a nawet więcej!) jak wysiłek tych wszystkich ludzi, którzy razem z nami walczyli (i walczą!) o godne miejsce dla gier książkowych na polskim rynku wydawniczym i w sercach czytelników.

Zdjęcie z pierwszego ogólnopolskiego zjazdu miłośników gier paragrafowych
Zdjęcie z pierwszego ogólnopolskiego zjazdu miłośników gier paragrafowych

Dla mnie osobiście te minione pięć lat to nie tylko czas poświęcony na fantastyczne hobby, ale przede wszystkim ważna lekcja. Wielu w naszym kraju uważa, że nie warto niczego robić, bo i tak ludzie nie docenią, wyśmieją, zaszkodzą etc. Cóż… wiele w tym prawdy. Niestety! Nienawiść i chęć zaszkodzenia komuś, kto robi cokolwiek poza tym, co „trzeba” jest zatrważająca. Czasami wprost nie mogliśmy uwierzyć, jak ludzie mogą być podli, złośliwi i aroganccy. I tylko z tego jedynego powodu, że chcieliśmy „coś” robić! To chore! Gdybyśmy dali za wygraną pewnie skończyłoby się tak jak wiele innych inicjatyw, gdzieś tam zapisane dla potomnych w sieci. A wtedy, paradoksalnie, najwięcej krokodylich łez wylewaliby ci, którzy do tego stanu rzeczy się walnie przyczynili. Na szczęście daliśmy radę, wszyscy – my i Wy. Dzięki Waszemu wsparciu naprawdę uwierzyłem, że „nawet w Polsce” można działać, zacząć od niczego i dojść gdzieś wyżej. Dziękuję!

Mam też szczerą nadzieję, że nasze gry książkowe oraz publikowane na niniejszej stronie internetowej materiały sprawiają Wam wiele radości. Dziękujemy Wam za te wspaniałe pięć lat!

beniamin

Beniamin Muszyński


W ciągu 5-ciu lat naszej działalności:

  • opublikowaliśmy 18 gier książkowych – żadne polskie wydawnictwo nie może pochwalić się podobnym wynikiem,
  • opublikowaliśmy 3 powieści,
  • opublikowaliśmy zbiór opowiadań,
  • opublikowaliśmy rozprawę naukową,
  • dokonaliśmy tłumaczenia opowiadania Lovecrafta,
  • opublikowaliśmy 7 numerów magazynu Masz Wybór,
  • we współpracy z wydawnictwem Gindie zostało wydrukowanych 10 naszych książek (9 gier książkowych i 1 powieść; fundusze na ten cel pozyskaliśmy od Was, w czasie akcji crowdfundingowej, za co serdecznie Wam dziękujemy)!
  • we współpracy z firmą Seventhtear powstały 2 w pełni interaktywne, multimedialne aplikacje na smartfony z naszymi grami,
  • chałupniczą metodą nagraliśmy kilka filmów, jeden z nich jako viral obiegł polską sieć i narobił sporo zamieszania, z którego w swoisty trollowski sposób jesteśmy dumni (chodzi oczywiście o Nawiedzony dom na Kosocickiej w Krakowie – prowokacja ta sprawiła, że do Polski zjechali nawet angielscy ghosthunterzy!),
  • jako pierwsi w Polsce zaczęliśmy wydawać gry paragrafowe przystosowane do komfortowej lektury na e-czytnikach,
  • mamy na koncie współprace m.in. z wydawnictwem Znak, wydawnictwem Bauer i Instytutem Pamięci Narodowej,
  • pisały o nas takie magazyny jak np. Pixel, CD-Action, Nowa Fantastyka, Esensja i portale takie jak m.in. Antyweb.pl, Polter.pl, Gildia.pl, GitGames, Paragrafka.pl… Aż ciężko wszystkie wymienić!
  • wzięliśmy udział łącznie w czterech akcjach charytatywnych: w jednej z nich wsparliśmy fundację Labrador przygotowującą psich przewodników dla osób niewidomych, w drugiej przyczyniliśmy się do uratowania życia małego Julianka (z czego jesteśmy szczególnie dumni!), w trzeciej wsparliśmy fundację Centaurus i oprócz tego wszystkiego wsparliśmy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy,
  • jeździliśmy po całej Polsce, gdzie dawaliśmy wykłady i prowadziliśmy warsztaty dotyczące literatury interaktywnej (w placówkach edukacyjnych, bibliotekach, galeriach sztuki, kawiarniach i na konwentach),
  • zorganizowaliśmy  pierwszy ogólnopolski zjazd miłośników gier paragrafowych.
Nasze gry książkowe po raz pierwszy w druku
Nasze gry książkowe po raz pierwszy w druku!

Jak zaczynaliśmy? Bez grosza przy duszy – dosłownie. Na samym początku brakowało nam pieniędzy na podstawowe środki do życia. Beniamin mógłby opowiedzieć o tym, jak najtańszy pasztet może wystarczyć na kilka dni śniadań i kolacji, a ja o tym, jak z suchego grochu zrobić pastę, która jako podstawowe źródło białka starczała na tydzień. Jakby tego było mało tuż przed naszym startem w grudniu 2010 roku rozpadł się mój notebook i gdyby nie pomoc mojej przyjaciółki, która oddała nam swój stary stacjonarny komputer, zatrzymalibyśmy się w miejscu. W takich warunkach, dysponując jedynie open source’owym i freeware’owym oprogramowaniem, starym i w sumie rozpadającym się sprzętem, oszukani przez poprzedniego wydawcę, nie mając nic do stracenia, podjęliśmy decyzję o założeniu własnego, profesjonalnego wydawnictwa, które zapewniłoby nam niezależność twórczą. Miałem już na koncie napisanie 3 książek, współpracę z kilkoma portalami i czasopismami – nie byłem więc zupełnie zielony w temacie. Beniamin już wówczas był rozpoznawalnym w gamebookowym undergroundzie twórcą i cechował się zapałem i uporem, którym prześcigał chyba wszystkich ludzi, których poznałem w swoim życiu. Razem z nami była grupa nieszablonowych i cholernie zdolnych zapaleńców. Tyle wystarczyło. Nie mieliśmy kasy, nie mieliśmy znajomości, ale byliśmy kreatywni, mieliśmy chęci i… po swojej stronie potęgę wirtualnej sieci. Zaczęliśmy działać, i tak oto od 5 lat jesteśmy z Wami.

Beniamin Muszyński i Michał Studniarek - dwaj pisarze, którzy zapisali się w historii także jako twórcy gier
Beniamin Muszyński i Michał Studniarek na Pyrkonie – dwaj pisarze, którzy zapisali się w historii także jako twórcy gier

Po starcie świat dla nas zaczął się zmieniać w inne, wciąż niełatwe, ale jednak stopniowo coraz lepsze miejsce. Tworzony przez nas magazyn zaczął być drukowany i kolportowany w kilku miastach Polski (z inicjatywy naszego fana i czytelnika). Choć na początku próbowano nas ignorować, to jednak grupa naszych czytelników rosła i po jakimś czasie coraz ciężej było mówić o literaturze interaktywnej, nie wspominając o piśmie i stronie Masz Wybór oraz o Wydawnictwie Wielokrotnego Wyboru.

Zdjęcie z warsztatów poświęconych tworzeniu lit. interaktywnej w II LO w Chojnicach
Zdjęcie z warsztatów poświęconych tworzeniu lit. interaktywnej w II LO w Chojnicach

Staliśmy się pionierami: założyliśmy pierwsze w Polsce magazyn i wydawnictwo poświęcone głównie lit. interaktywnej (i to skoncentrowanej na polskich twórcach!), pierwsi w Polsce zaczęliśmy wydawać gamebooki przystosowane do komfortowej lektury na czytnikach, wydaliśmy największy w Polsce interaktywny horror, pierwszy interaktywny thriller, interaktywną bajkę, pierwszy polski historyczny gamebook…

 Ludzie kultury... :)
Ludzie kultury… 🙂 W trakcie wizyty w Turku

Działalność dla Wydawnictwa Wielokrotnego Wyboru oraz pisma Masz Wybór nigdy nie stały się źródłem naszego utrzymania, ale… jakoś tak wyszło, że razem z Wami zapisaliśmy się w historii. Ale na tym nie zamierzamy poprzestawać.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Mikołaj Kołyszko

4 komentarze do “JUŻ 5 LAT Z WAMI!!!”

  1. Ja mimo że na karku mam 40 lat to dopiero teraz zacząlem wracac do paragrafówek ktore porzucilem ze 20 lat temu….. Ach te czasy bez komputerów…..nasza i tylko nasza wyobrażnia 🙂

    1. Dokładnie tak! Dlatego paragrafówki wracają do łask, a takie tytuły jak „80Day”s na urządzeniach mobilnych odnoszą gigantyczny sukces. Grafika grafiką, ale to, co jest nam w stanie zaserwować nasza wyobraźnia, nic nie przebije 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *