RĘKA PANA

Niniejszy artykuł pierwotnie ukazał się w marcu 2011 roku w drugim numerze magazynu Masz Wybór.

Wśród autorskich gier książkowych znaleźć można zarówno prawdziwe perełki, jak i pozycje, powiedzmy, „drugiej świeżości”. Niniejsza recenzja dotyczyć będzie produktu pośredniego pomiędzy tymi dwiema skrajnościami. Nie oznacza to bynajmniej, że projekt ten jest po prostu przeciętny. Jego niewątpliwe zalety walczą o prym z dość istotnymi wadami. O czym mowa? Wezmę pod lupę Rękę pana autorstwa Pawła „Aesandilla” Bogdaszewskiego, powstałą w 2008 roku. Liczy ona około sto pięćdziesiąt paragrafów rozpisanych na przeszło trzydziestu stronach.
Podczas lektury przejmujemy kontrolę nad, co niestety dość rzadko spotykane w grach książkowych, kobietą – Alicją Kwartnik. Jak dowiadujemy się ze wstępu nasza bohaterka skończyła Uniwersytet Warszawski na Wydziale Historii. Jest sierotą, co częściowo rekompensuje jej spadek po bogatych rodzicach. W jego skład wchodzi również kamienica w„centrum małego miasteczka na północy Polski”, gdzie też toczy się akcja utworu. Naszym obecnym zajęciem jest wnikliwe studiowanie historii okultyzmu. Oś fabuły opiera się właśnie na tej innej, wrogiej, mrocznej stronie rzeczywistości. Zgodnie ze starą, sprawdzoną regułą autorstwa Hitchcocka wszystko zaczyna się od trzęsienia ziemi, potem napięcie nieprzerwanie rośnie. Zostajemy wciągnięci do nader ponurego, ginącego z każdym następnym dniem świata. I to dosłownie. Autor wprowadził innowacyjny system dni. Na czym on polega? Nie jest skomplikowany, podejmując decyzje musimy liczyć się z upływem czasu. Wybierając jedną z dróg, nie będziemy już mieli czasu dla innej, a po kilku takich wyborach (albo jakimś niefortunnym wydarzeniu)trafimy na wskazówkę, mówiącą nam abyśmy skreślili kolejny dzień i przeczytali stosowny fragment. Oczywiście wyznaczone dni nie płyną sobie beztrosko nieskończoność, gdy dojdziemy do ostatniego, czeka nas niezbyt miły los. Po odczytaniu wstępu na dany dzień, skupiamy nasza uwagę na kolejnym rozdziale. I tu właśnie zaczynają się problemy. Rozdziałów jest dużo, bo aż kilkanaście, zaś niektóre z nich liczą sobie zaledwie kilka paragrafów. Przed numerem każdego z paragrafów umieszczono oznaczenie stosowne dodanego rozdziału w postaci cyfr bądź liter. Mimo to przy takim „poszatkowaniu” całego tekstu naprawdę bardzo łatwo jest o pomyłkę. Na początku ciężko uniknąć mimowolnego „zerknięcia” na nie ten paragraf co trzeba, a to w sposób oczywisty obniża komfort gry. Wprawdzie dość szybko można przyzwyczaić się do takiej nawigacji, lecz sam projekt nie jest zbyt długi, toteż „pełną sprawność” w tej dziedzinie uzyskujemy niemal przy końcu rozgrywki. Na szczęście do naszej dyspozycji oddano cztery alternatywne zakończenia historii, toteż nie warto ograniczać rozgrywki tylko do jednego razu. Projekt ten posiada zarówno zalety jaki istotne wady. Jednym z głównych atutów jest sama historia, która naprawdę potrafi wciągnąć, a momentami nawet przyprawić o dreszczyk emocji. Ograniczenie do minimum mechaniki w połączeniu z innowacyjnym pomysłem upływu czasu daje naprawdę dobre rezultaty. Dobre wrażenie psuje niestety wspomniane już „rozbicie” tekstu. Moim zdaniem bardziej sprawdziłby się pomysł z kilkoma większymi rozdziałami, albo całkowita z nich rezygnacja. W obecnej formie funkcjonalność nawigacji, nie wspominając już o estetyce, mocno szwankuje. Drugim negatywnym aspektem jest język. Mimo ciekawej narracji jest ona dosyć uboga, momentami wręcz ascetyczna. Paragrafy są krótkie i wyraźnie niedopracowane. W niektórych momentach wyglądają wręcz na, wprawdzie zgrabnie wyszlifowany, szkic tuż przed wypełnieniem właściwą treścią. Gdyby nie te potknięcia całość prezentowałaby się naprawdę fenomenalnie. Niestety, nie po raz ostatni brak należytego wkładu przy kosmetyce i dopracowaniu projektu zaważył na końcowej ocenie wystawianej przez odbiorców. Nie mniej „Ręka pana” to interesująca historia, której warto przyjrzeć się z bliska i warto poświęcić chwilę czasu dla tej pozycji.

Beniamin Muszyński

Autor: Paweł Sebastian “Aesandill” Bogdaszewski
Tytuł: Ręka Pana
Rok wydania: 2008
Ocena: 6+/10

O książkach, w których Ty jesteś bohaterem