Rycerze: Dziennik bohatera

Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym i dobrze jest być rycerzem. Z tego założenia wychodzi trójka młodych braci, porzucając nudny rolniczy żywot na rzecz edukacji w Szkole Rycerzy. Jednego z bohaterów, jak pewnie zgadli co bystrzejsi Czytelnicy, przyjdzie nam animować w recenzowanym dziś interaktywnym komiksie od Fox Games.

Egzaminem wstępnym przystąpienia do Akademii okazuje się odbycie niebezpiecznej wyprawy w poszukiwaniu Bransoletek Męstwa, których odpowiednią ilość bracia zdobyć muszą przed upływem pięciu nocy. Wybieramy zatem jedną z trzech postaci – brata obdarzonego szczególnie siłą, mądrością bądź zręcznością, następnie zaś punkt na mapie, z którego chcemy wyruszyć i zaczynamy naszą przygodę, z każdą informacją o upływie kolejnego dnia coraz bardziej baczni na mijający czas. Gra reprezentuje gatunek, jaki w paragrafowym światku zwykliśmy określać mianem “labiryntówek”: eksplorujemy oddany nam do dyspozycji obszar, napotykamy mniej i bardziej przychylne protagoniście postacie i zdobywamy przedmioty ułatwiające mu rozgrywkę – broń, pancerz czy złoto. W tym wypadku mapę stanowi nie plątanina podziemnych korytarzy (choć i takowej nie zabrakło), lecz całkiem zróżnicowany, jakkolwiek niezbyt oryginalny świat fantasy, oferujący standardowe plenery pokroju ludzkiego miasta, elfiego squatu w lesie czy podstępnych bagien, przy czym znalezienie ciekawszych lokacji wiąże się zazwyczaj z odrobiną błądzenia po bezdrożach.

To ostatnie stanowi spory procent lektury i, co zaskakujące, bynajmniej nie jest źródłem nudy, a to dzięki przemyślnemu wykorzystaniu formy komiksu. Nasze oczy muszą być cały czas wytężone, bowiem każdy kadr może skrywać trudne do zauważenia Bransoletki Męstwa, broń i monety, jakie możemy skompletować, zauważywszy je, a nawet zamaskowane odnośniki do paragrafów. Każdy wycinek gry warto zatem wnikliwie lustrować. Kolejny niestandardowy element to obficie obecne zagadki obrazkowe – kreatywne i momentami naprawdę trudne, co stawia pod znakiem zapytania adekwatność komiksu dla najmłodszych czytelników, ale może to tylko znak indolencji niżej podpisanego.

Nie do końca standardowo prezentuje się tu także tradycyjnie rozumiana mechanika. Owszem, nasza postać jest na RPG-ową modłę opisana czterema cechami, jakie w odpowiednich momentach decydują o dalszym przebiegu akcji, ale nie musimy rzucać kostkami. Po prostu – odnosimy sukces tylko wtedy, jeśli dana umiejętność znajduje się na odpowiednim poziomie. Takie rozwiązanie brzmi niebezpiecznie i potencjalnie nieuczciwie, ale o dziwo kompletnie mi nie przeszkadzało, tym bardziej, że oszczędzało czas użytkowany normalnie na turlanie sześcianów i obliczanie wyników. Statystyki i tak możemy zresztą podreperować zdobywanymi w trakcie gry przedmiotami.

Mnogość oryginalnych rozwiązań przemienia z pozoru sztampowych Rycerzy w naprawdę niezwykłe doświadczenie. Obfitość możliwych ścieżek i nieraz trudno dostępnych miejsc, jakich z pewnością nie odwiedzimy przy pojedynczej lekturze, zachęca do kolejnych podejść, a rozgrywka nie staje się nigdy monotonna, oferując nam co i rusz nową ciekawą przygodę, spotkanie czy łamigłówkę. Pomaga fakt, że gra nie bierze się nazbyt poważnie, nieraz mrugając do czytelnika i zapewniając mu jeśli nie wybuch śmiechu, to przynajmniej szczery uśmiech. Na wysokim poziomie stoją także rysunki, balansując idealnie pomiędzy komiksową prostotą a obfitością detali i nie opierając się na recyklingu motywów, do czego niewątpliwie wielu zachęciłaby labiryntowa konwencja. Tutaj natomiast każdy kawałek podziemnego labiryntu czy leśnej gęstwiny, tj. paragraf, wygląda inaczej.

Nie bez pewnego zaskoczenia jestem zmuszony określić Rycerzy mianem jednej z najlepszych paragrafówek, z jakimi przecięły się moje ścieżki. Zgodnie z tekstem na okładce, bawić dobrze będą się przy niej tak młodsi, jak i starsi gracze – zadowolą ich zróżnicowana treść, duży potencjał do wielokrotnych podejść, złożona, a zarazem prosta mechanika, poczucie humoru i estetyczna kreska, wszystkie zamknięte w ładnej twardej oprawie. Polecam!

Michał Leon Ślużyński

Tytuł: Rycerze: Dziennik bohatera
Scenariusz: Shuky
Ilustracje: Waltch, Novy
Wydawnictwo: Fox Games
Rok wydania: 2017

O książkach, w których Ty jesteś bohaterem