Ten statek nie może zatonąć! Lecz czy seria Stwórz swoją przygodę może zaadaptować losy transatlantyka na język literatury interaktywnej w atrakcyjny sposób? Przekonajmy się!

Tym razem zamiast autorskiej fabuły na bazie legend, autor wziął na warsztat historię tyleż legendarną, co boleśnie prawdziwą. Tragiczne losy najsłynniejszego transatlantyku XX wieku, których raczej nikomu nie trzeba przybliżać, są przy tym tłem dla fikcyjnej autorskiej intrygi o kryminalnym zabarwieniu, a obie te warstwy przeplatają się ciekawy sposób. Przekręt, na trop którego (zazwyczaj!) wpada protagonista, może okazać się nieistotnym problemem, gdy statek zderzy się z górą lodową… Czy też raczej: jeśli tak się stanie.

Książka nie byłaby bowiem godnym reprezentantem serii, gdyby nie mnogość zakończeń o bardzo różnym charakterze, w tym i takich pozwalających nam na zapobieżenie tragedii. Możliwość zmiany historycznych wydarzeń jest niewątpliwym atutem gry. Więcej, niestety, mam uwag krytycznych.

Obok interesujących pozytywnych finałów, gra ma wiele złych zakończeń – co nie powinno dziwić, zważywszy na podejmowaną tematykę. Niestety często śmierć spotyka nas dość przypadkowo i trudno przewidzieć, jaki wybór ocali nas od zguby. To również jest poniekąd realistyczne, ale czyni wiele z dostępnych ścieżek niespecjalnie satysfakcjonującymi. Odkrywanie kolejnych zakończeń jest w dalszym ciągu satysfakcjonujące, ale dużo mniej, niż w recenzowanym poprzednio Tajemniczym Człowieku Śniegu. W miejsce sporego zróżnicowania mamy tu prostszą dychotomię dotarcia na szalupę lub śmierci w mroźnych głębinach oceanu.

Tragedia na Titanicu to zupełnie kompetentna gra paragrafowa, której oryginalnym atutem jest możliwość stworzenia różnych alternatywnych ścieżek historii. Niestety oferuje ona nieco zbyt wiele dość monotonnych wątków, bym uznał książkę za pełen sukces.

Michał Leon Ślużyński