Dziś na profilu facebookowym gry Duchy Wojny pojawiła się karta postaci, zapowiadanej od początku roku, gry książkowej Łukasza S. Kowala.
Jesteś członkiem tajnej organizacji wojskowej założonej w 2002 roku w USA, nazwanej „Ghosts of War” (Duchy Wojny). Dokładnie nie wiadomo gdzie znajduje się jej siedziba, ponieważ selekcja i szkolenia organizowane są zawsze w innym miejscu na świecie. GOW złożone jest z sieci wielu agentów uśpionych lub aktywnych. Tobie przypadła w udziale przynależność do tej drugiej grupy.
Twoja pierwsza misja to Afganistan. Po zakończonym szkoleniu otrzymujesz zadanie: zlokalizować i dotrzeć do szefa komórki terrorystycznej oraz zlikwidować cel, jakim jest on sam. Po drodze czekają na Ciebie niebezpieczeństwa – patrole terrorystów, nieufni mieszkańcy, pułapki, tykające bomby.
Wciel się w rolę Jaxona Reeda w dynamicznej serii interaktywnych gier „Ghosts of War”. Zaplanuj swoją strategię i wykonuj powierzone Ci zadania.
Wydawnictwo Essencegame zapowiada, że Duchy Wojny, będą pozycją o wyjątkowo wartkiej akcji pełnej działań dywersyjnych, strzelanin, rozbrajania bomb, a dylematy moralne będą na porządku dziennym. Postarano się również o zachowanie wysokiego poziomu realizmu. Zanim gracz wyruszy na misję, musi przejść szkolenie, zwerbować oddane komando, zaś w samym w Afganistanie pozyskać zaufanie wroga, zbadać jego organizację i dopiero wówczas przeprowadzić skuteczny atak.
Karta Postaci jest miejscem, gdzie czytelnik wpisuje wybrane umiejętności postaci, w którą się wciela, wylosowane współczynniki (a także na niej je modyfikuje, jeśli będzie to wymagane w trakcie lektury) oraz zdobyte przedmioty ze świata gry. Zapisane informacje determinują dalszy rozwój powieści. Karty postaci występują w niektórych grach paragrafowych i w przeważającej większości gier fabularnych.
Jak miło, Duchy Wojny jednak żyją! 🙂
Ale… erm… „kamuflaRZ”?
Chyba trzeba zwrócić uwagę wydawnictwu Essencegame. Szykuję maila. Mam nadzieję, że nie przepuścili tego przez drukarnię.
EDIT
Mail posłany. A Tobie Pinkel powinni przyznać medal za czujność 🙂
EDIT II
I poprawione. Teraz mogę już bezpiecznie powiedzieć: Ale o co chodzi? Przecież jest przez „ż” 😉
No i git. 😀
Przyczepić mogę się tylko jeszcze do braku polskich liter w słowach „dowódca” i „umiejętności”, ale być może to sprawa czcionki i tak właśnie miało być.