7 marca na portalu poświęconym nowoczesnym mediom ukazał się artykuł, pióra Karoliny Miklewskiej Film interaktywny, inteligentne szkło i hologramy… czyli przyszłość telewizji.
Publicystka opisuje w nim zarówno najnowsze zdobycia techniki, jak i prognozy co do, pomyślnej, przyszłości interaktywnych mediów. Przybliża również historię powstania filmów interaktywnych, a dla rozwinięcia przedstawionych w artykułu myśli posiłkuje się opiniami znawców interaktywnych mediów, takich jak Marcin M. Drews, scenarzysty z Can’t Stop Games, nauczyciela akademickiego i znawcę filmów interaktywnych.
Za najciekawszą, możliwą do realizacji w nieodległej przyszłości, nowinkę techniczną autorka uznała „inteligentne szkło”, o którym napisała w następujący sposób:
Z ostatnich przepowiedni najbardziej przypadło mi do gustu inteligentne szkło, czyli forma przeźroczystego ekranu w dowolnym rozmiarze, na którym widzimy to samo, co na ekranie telewizora, komputera czy telefonu. Takie „szkła”, rozmieszczone w różnych miejscach w domu, „inteligentnie” rozpoznają obecność człowieka. Wszystkie są połączone ze sobą i podłączone do globalnej sieci. Dzięki temu wchodząc do łazienki, na „szkiełku” zawieszonym na lustrze oglądamy wiadomości, sprawdzamy maile, abo wyświetla nam się film, który zaczęliśmy oglądać w pokoju.
Poniżej filmik promujący ta nową, innowatorską technologię:
Jak widać odbiorcy cenią sobie możliwość realnego wpływu na prezentowane im treści, a najnowsza technika staje na wysokości zadania w dostarczaniu ku temu odpowiednich środków. To dobrze wróży również interaktywnej literaturze, co niezmiernie nas cieszy. Nowe inicjatywy, również na polskim rynku, zwiastują zmiany oczekiwań, którym jesteśmy gotowi sprostać, a wręcz je prowokować, co też wytrwale, od ponad roku, czynimy. Tymczasem, nim pod nasze strzechy zawitają udogodnienia w rodzaju „inteligentnego szkła” tradycyjnie zachęcamy Was do sięgnięcia po, nie tylko interaktywną, literaturę, w tym darmowe gry książkowe dostępne na naszej stronie.
No tego jeszcze brakowało, żebym patrząc w lustro miał być napastowany przez maile z pracy…
Ale news i tak interesujący, choć mam nadzieję, że ta orwellowska wizja rzeczywistości się nie ziści. Choć ten trójwymiarowy telewizor wydaje mi się ciekawy 😉