Archiwa tagu: 80 Days

GAMEBOOKI… MOBILNYMI GRAMI ROKU!

Aż 3 zdigitalizowane gry paragrafowe dostały się na listy najlepszych gier wideo roku 2015 i 2014! Czy naprawdę ktoś jeszcze wątpi, że gamebooki wróciły do łask i zaczynają podbijać świat?

Prestiżowy amerykański magazyn „Time” (tak, mowa o tym piśmie, na którego okładce chcą się znaleźć wszystkie ważne osobistości tego świata) umieścił gamebookową, humorystyczną adaptację „Hamleta” na miejscu 7 na liście 10 najlepszych gier wideo roku 2015. O tej produkcji głośno było już w roku 2012, gdy Ryan North zaczął zbierać fundusze na nią na Kickstarterze. Na jej powstanie potrzebował 20 000$, ostatecznie zbierając na ten cel… 580 905$! Na systemy mobilne przeniosła ją w ubiegłym roku słynna australijska firma Tin Man Games.

Portal Gry-Online.pl umieścił grę paragrafową „Sorcery 3” na liście 30 najlepszych gier na urządzenia mobilne roku 2015. Ta interaktywna, przepięknie wydana powieść zajęła miejsce 27.

Wcześniejsza produkcja tej firmy, steampunkowy gamebook „80 Days”, będący nowatorską adaptacją jednej z najpopularniejszych powieści Juliusza Verne’a, została uznana najlepszą grą video roku 2014 przez „Timesa”! Twórcy tego rankingu uznali, że ta przeniesiona na Androida gra paragrafowa pobiła wszelką konkurencję.

 

Komentarz redaktorski

Kiedy w 2012 roku udzieliłem magazynowi „Esensja” wywiadu nt. gamebooków, opowiadałem o tym, jak rozwój gier komputerowych przystopował ewolucję gier paragrafowych pod koniec ubiegłego wieku, stając się dla nich zbyt mocną konkurencją. Mimo to zawsze wierzyłem, że atrakcyjne fabularnie i literacko powieści interaktywne potrafią być bardziej emocjonujące niż obecne na rynku cRPGi czy przygodówki (opowiadające nierzadko przepiękne historie, lecz zbyt często pozbawione pobudzającej wyobraźnię warstwy literackiej). Było i jest dla mnie jasnym, że zawsze znajdzie się grupa ludzi, którzy bardziej docenią dobrą książkę, w sytuacji, w której jako czytelnicy nie będą niemymi odbiorcami, a będą mieli wiele do powiedzenia co do formy kształtowania fabuły – szczególnie jeśli autor umożliwi im wcielenie się w postać głównego bohatera. W redakcji „Masz Wybór” wiedzieliśmy, że rozwój technologii mobilnych (czy to w postaci czytników elektronicznych, tabletów czy smartfonów) jest wielką szansą dla twórców interaktywnych książek i filmów. Nie sądziłem jednak, że tak szybko urzekną one typowych graczy gier komputerowych. Wierzyłem, że ten moment w końcu nastąpi, że ich formy drukowane staną się częścią literatury, a wizualnie dopracowane formy zdigitalizowane wejdą do kanonu elektronicznej rozgrywki, ale sądziłem, że proces ten potrwa dłużej. Bardzo się cieszę, że w tym aspekcie nie miałem racji.

To co zrobiła brytyjska firma Inkle LTD z paragrafowymi grami „80 Days” i „Sorcery 3” zapewne bardzo niepokoi australijskie Tin Man Games, które od czasu swojego powstania nie miało poważnego konkurenta na światowym rynku gamebookowym. Po przyjrzeniu się produkcjom obu firm, muszę jasno powiedzieć, że obecnie król mieszka w Anglii. Mam tylko nadzieję, że zepchnięcie z piedestału Australijczyków zmobilizuje ich do przygotowania jeszcze lepszej produkcji, co sprawi, że do historii gier i literatury przejdą kolejne, wybitne dzieła nurtu interaktywnej, fabularnej rozrywki. A jest na to szansa, ponieważ Tin Man Games pracuje nad mobilną adaptacją kultowej gry paragrafowej „The Warlock of the Firetop Mountain”, pierwszej gry z serii „Fighting Fantasy”, która dała podwaliny do powstania także pierwszych polskich gier paragrafowych (zarówno „Dreszcza” Jacka Ciesielskiego, jak i „Kosmolota” wydanego przez Śląski Klub Fantastyki).

Dla nieanglojęzycznego gracza wspomniane produkcje są niedostępne (na razie nikt w Polsce nie podjął się ich tłumaczenia i lokalizacji). Niemniej działania współpracującej z nami firmy Seventhtear świadczą o tym, że i w naszym kraju trend ten jest w końcu wyczuwalny. Zdążyła już ona wydać przygodową grę paragrafową „Afrykański Świt” autorstwa Beniamina Muszyńskiego, jak i uznany za kultowy gamebookowy horror „Tajemne Oblicze Świata”.