Archiwa tagu: Powstanie Warszawskie

INTERAKTYWNA I MULTIMEDIALNA „HISTORIA MAŁEGO POWSTAŃCA”

Wybiła godzina W. – 70 lat temu zaczęło się Powstanie Warszawskie. 3 lata temu zaprezentowaliśmy Wam edukacyjną miniaturę gamebookową autorstwa dra Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego Janek. Historia małego powstańca. Na tym jednak historia gamebooka o dzielnym Zawiszaku się nie skończyła!

Najpierw spotkaliśmy się z medialnym zainteresowaniem, jakie wzbudził ten innowacyjny projekt (Janek był pierwszą polską grą książkowa przystosowaną do formatów mobilnych!)  pisał o nas m.in. Świat Czytników, Technopolis Polityki. Pomimo tego nie udało się wówczas zdobyć poparcia Muzeum Powstania Warszawskiego dla wsparcia prac nad kontynuacją książki. Na szczęście Janek przypadł do gustu Grzegorzowi Gałęzowskiemu, dzięki któremu udało się nawiązać owocną współpracę z lubelskim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej. Co to oznacza?

Pełną wersję historii Janka! Złożona z trzech aktów interaktywna opowieść ponownie przeniesie Was w ogarniętą wojenną pożogą Warszawę widzianą oczyma młodego bohatera. Co więcej, prócz ebooka w wersji PDF + formaty mobilne (EPUB i MOBI) przygotowana zostanie profesjonalna wersja multimedialna przypominająca poniekąd 1812: Serce Zimy. Prócz oprawy graficznej planowane jest również wzbogacenie utworu o ścieżkę audio. Czy usłyszymy głos lektora? To wielce prawdopodobne!

Jesteśmy niezmiernie wdzięczni dyrekcji lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, Grzegorzowi Gałęzowskiemu oraz Agnieszce Jaczyńskiej za dotychczasowe wsparcie i współpracę, której efekty poznacie prawdopodobnie już jesienią tego roku.

JANEK NA E-READERY

Janek – historia małego powstańca od dziś dostępny jest w nowych formatach!

Mamy dla Was niezwykłą niespodziankę. Dominik Trzaskacz ze Soda Studio dokonał konwersji naszej najnowszej publikacji, Janek – historia małego powstańca. Jak sam pisze: Przygotowałem pliki ePub i mobi do czytania na e-readerach, komórkach, tabletach i innych urządzeniach. Te urządzenia stają się coraz bardziej popularne w naszym kraju, a dzięki inicjatywie naszego czytelnika ich posiadacze będą mogli cieszyć się lekturą w znacznie wygodniejszy sposób.

Także czytający nasze lektury na komputerach powinny być zadowoleni. Paragrafy są połączone linkami, tak więc nie trzeba przewijać pliku, żeby szybko znaleźć się przy odpowiednim. Plik Janek.epub mogą czytać dzięki wtyczce do firefoxa, opery, programom takim jak Adobe Digital Editions, AlReader, CoolReader, FBReader, zaś Janek.mobi dzięki Mobipocket Reader.

Życzymy Wam miłej e-lektury!

http://www.adobe.com/products/digitaleditions/

GODZINA „W”

Mamy zaszczyt zaprezentować Państwu miniaturę gamebookową autorstwa dra Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego Janek. Historia małego powstańca. Jej akcja toczy się w pochłoniętej piekłem wojny Warszawie, a głównym bohaterem, w którego wciela się czytelnik, jest Zawiszak Janek. Książka została wydana nakładem Wydawnictwa Wielokrotnego Wyboru.

Powstanie Warszawskie było wydarzeniem niezwykłym. W szalonych czasach, podczas których prym na świecie wiodły bestialskie ideologie, czyniące z człowieka fanatycznego demona, wciąż działali ludzie, którzy nie dali się złamać ani zastraszyć, którzy nie zapomnieli, czym jest szlachetność ducha, wolność, własna tożsamość i wartość ludzkiego życia, niezależna od tego jakiego dana osoba jest wyznania czy narodowości.

Interaktywne opowiadanie autorstwa dra Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego, wzruszyło mnie kilkakrotnie. Jego bohater, Janek, przypomina mi pewnego partyzanta, którego znałem osobiście. Jako dziecko działał w strukturach Armii Krajowej. Nie był on powstańcem warszawskim, ale podobnie jak książkowy „Zawiszak”, był twardego ducha. Na początku wojny jego rodziców zabili czerwonoarmiści tylko za to, że byli polską inteligencją wywodzącą się ze stanu szlacheckiego. Na wojnie stracił oko oraz został dwukrotnie postrzelony, kiedy przerzucał bochenki chleba do getta wileńskiego. Był nim mój dziadek, Józef Kołyszko. Dzięki niemu i jego wspomnieniom, które żywo opowiadał do końca swoich dni, zawsze będę z podziwem patrzył na ludzi, którzy nie splugawili się w tak nikczemnych czasach.

Prezentując to nieduże dziełko, nasza redakcja pragnie oddać hołd partyzantom przeciwstawiającym się nazistowskiej zarazie, walczącym, zwyciężającym i ginącym za wolność, sprawiedliwość i Polskę, a przede wszystkim powstańcom warszawskim NIEZALEŻNIE OD TEGO, czy ich zryw nazwiemy katastrofą czy odpowiedzią na jedyną i niepowtarzalną w tamtym okresie szansę odzyskania niepodległości.*

Czuwaj!

Janek. Historia małego powstańca miało być dziełem znacznie dłuższym. Autorzy planowali wydać je pod patronatem Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie udało się go uzyskać – z tego powodu skrócili pracę nad projektem.

___

* Przy czym, osobiście, zdecydowanie nie nazwałbym w akcie dewaluacji kogokolwiek komunistą tylko dlatego, że ośmielił się skrytykować decyzję o rozpoczęciu powstania z punktu widzenia historycznego czy strategicznego. Nawet jeśli wykazał się przy tym brakiem taktu i empatii. – przyp. red. nacz.

Powstanie Warszawskie było wydarzeniem niezwykłym. W szalonych czasach, podczas
których prym na świecie wiodły bestialskie ideologie, czyniące z człowieka fanatycznego demona,
wciąż działali ludzie, którzy nie dali się złamać ani zastraszyć, którzy nie zapomnieli czym jest
szlachetność ducha, wolność, własna tożsamość i wartość ludzkiego życia, niezależna od tego
jakiego dana osoba jest wyznania czy narodowości.
Interaktywne opowiadanie autorstwa dr Macieja Słomczyńskiego i Beniamina Muszyńskiego,
wzruszyło mnie kilkakrotnie. Jego bohater, Janek, przypomina mi pewnego partyzanta, którego
znałem osobiście. Jako dziecko działał w strukturach Armii Krajowej. Nie był on powstańcem
warszawskim, ale podobnie jak książkowy „Zawiszak”, był twardego ducha. Na początku wojny jego
rodziców zabili czerwonoarmiści tylko za to, że byli polską inteligencją wywodzącą się ze stanu
szlacheckiego. Na wojnie stracił oko oraz został dwukrotnie postrzelony, kiedy przerzucał bochenki
chleba do getta wileńskiego. Był nim mój dziadek, Józef Kołyszko. Dzięki niemu i jego
wspomnieniom, które żywo opowiadał do końca swoich dni, zawsze będę z podziwem patrzył na
ludzi, którzy nie splugawili się w tak nikczemnych czasach.
Prezentując to nieduże dziełko, nasza redakcja pragnie oddać hołd partyzantom
przeciwstawiającym się nazistowskiej zarazie, walczącym, zwyciężającym i ginącym za wolność,
sprawiedliwość i Polskę, a przede wszystkim powstańcom warszawskim.
Czuwaj!