Drodzy czytelnicy, za 4 dni, 26 stycznia, rząd Polski planuje podpisanie ACTA, międzynarodowej umowy handlowej mające w założeniu walczyć m. in. z piractwem komputerowym. Jesteśmy pisarzami, redaktorami, grafikami – innymi słowy twórcami i artystami, którym najbardziej zależy na ochronie własności intelektualnej, ponieważ na jej bazie pozyskujemy środki do życia. I właśnie my, Ci dla których rzekomo umowa jest przygotowywana, uważamy podpisanie jej przez przedstawicieli naszego kraju i przez przedstawicieli Unii Europejskiej za krok przeciwko wolności, przeciwko społeczeństwu obywatelskiemu i przeciwko demokracji.
Organy państwowe podpisujące ACTA na całym świecie, podejmują kroki dążące do przepchnięcia umowy w atmosferze tajności, unikają negocjacji społecznych i, niestety, sytuacja w Rzeczpospolitej Polsce nie jest inna. Kontrowersje, które wzbudza ACTA dotyczą m. in. umożliwienia dostawcom sieci inwigilowania użytkowników, wstrzymanie publikacji danych, które zostaną uznane, nawet arbitralnie, za niezgodne z prawem. Ponadto umowa nie porusza w ogóle kwestii prawa cytatu, co oznacza, że może stać się furtką do zakazu publikowania i komentowania kontrowersyjnych danych pojawiających się np. w mainstreamowych mediach.
Przez ostatnią dekadę widzieliśmy, jak wielkim dobrodziejstwem było dziennikarstwo obywatelskie kwitnące w Internecie, jak wielokrotnie odkrywało nieczyste karty dot. niektórych kroków rządów i wielkich korporacji (niejednokrotnie znanych z łamania praw człowieka), wskazywało na mrożące krew w żyłach kontrowersje, nad którymi główne media (większość z nich skupiona w kilku najbardziej znaczących na świecie korporacjach) albo się w ogóle nie schyliły, albo, mimo ich ciężaru, totalnie je bagatelizowały.
Prawie wolny od cenzury Internet, to największe osiągnięcie cywilizacyjne z jakim weszliśmy dumnie w XXI wieku. Przepychanie nie dość sprecyzowanej międzynarodowej umowy, zostawiających furtkę cenzurze, przeprowadzane w atmosferze tajności wygląda jak zamach stanu skierowany przeciwko wolności, przeciwko demokracji i przeciwko nam: internautom, dziennikarzom i ludziom pragnącym prawdy.
Masz Wybór sprzeciwia się decyzjom rządu, zarówno polskiego, jak i europejskiego, które jawnie nie chcą nam dawać wyborów.
Jeśli chcesz pomóc, podejmuj proszę któreś z poniższych kroków:
1. Podpisz protest:
http://www.petycjeonline.pl/petycja/nie-dla-acta-nie-zgadzam-na-podpisanie-umowy-miedzynarodowej/608
2. Poinformuj o kontrowersyjnej umowie międzynarodowej znajomych.
3. Napisz maila do europarlamentarzystów, najlepiej najbliższych Ci opcji politycznych, z prośbą o niezgodzenie się na przyjęcie ACTA (ich listę znajdziesz tu).
4. Jeśli w Twoim mieście organizowane są demonstracje przeciwko ACTA, wyjdź na ulicę i dołącz do nich. Informacje o demonstracjach mających się odbyć:
Krakowie
Warszawie
Poznaniu
Gdańsku
Wrocławiu
Łodzi
Katowicach
Lublinie
Szczecinie,w Rzeszowie
Toruniu
Bielsko-Białej
miastach
5. Rób wszystko, żeby Twój głos został usłyszany. Wolność słowa wciąż jest cnotą.
Jeszcze mamy szansę odnieść zwycięstwo, więc warto działać. Jeśli nam się nie uda – będziemy mogli powiedzieć naszym dzieciom, że choć próbowaliśmy zatrzymać rzeczywistość, w którym każdy człowiek mógł zwracać uwagę na rzeczy ważne przed obywatelami każdego kraju na ziemi i miał szansę wpłynąć na miliony, zmieniając choć trochę świat na lepsze.
Dowiedz się więcej o ACTA:
1. Co trzeba wiedzieć o antypirackim pakcie
2. ACTA: delegalizacja wyszukiwarek i co jeszcze?
3. Analiza prawna zagrożeń wynikających z ACTA
I nie dajcie sobie wmówić, że artystom i wolnym dziennikarzom wprowadzenie ACTA jest na rękę.
Krzysztof Grabowski (Grabaż, lider zespołu Pidżama Porno i Strachy na Lachy) przeciwko ACTAPaweł Kukiz przeciwko ACTANeil Gaiman, Nine Inch Nails przeciwko cenzurze sieciPaula Coelho przeciwko cenzurze sieci Rzeczpospolita cytuje twórców wypowiadających się o ACTA